Forum Ogólnotematyczne z naciskiem na football

Puter

tu pisczie jak oceniacie walniecie z byka przez zidana ja słyszałem że materazzi powiedzial do zidana ze twoja siostra to prostytutka tak wywnioskowalo jakies tam stworzyszenie głuchoniemych z ruchu ust.jak by ktos powiedzial tak o mojej siostreze tez bym go walna podczas meczu i nie tylko

Arek

a ja zaczekałbym do końca meczu.

Puter

ja bym chyba nie wytrzymal nerwy mu puściły i tak wyszło wcale go za to nie pochwalam ale zrbiłbym to samo

Ewka

Ale Materazzi mimo tego iż obraził siostrę Zidana to jeszcze wyzwał go od terrorystów...Właśnie jeszcze o tym wspominało owe stowarzyszenie...Zidane jest bardzo wrażliwy właśnie na punkcie swojego pochodzenia, a że jeszcze do tego doszła ochydna obraza siostry... To ja mu się nie dziwię...

mix

Zidana bardzo latwo sprowokowac co wiedzial Materazzi (bo to juz nie pierwsza jego czerwona kartka po jakims wybryku)...moim zdaniem to byla celowa zagrywka Wlocha

Mattheush

Sam bym się wkurzył gdyby mnie ktoś prowokował, dlatego to co zrobił Zidane jest dla mnie zrozumiałe. Według mnie jak już miał dostać tą czerwoną kartkę powinien jeszcze zdzielić jeszcze tego prowokatora wtedy by miał za swoje, ale coż Włosi są po prostu najlepsi i w symulowaniu, i w prowokowaniu Rolling Eyes

Ewka

Materazzi uwielbia prowokować przecież był kiedyś nawet zawieszony na 12 meczów... czy cos takiego.... I to wlasnie przez to ze uwielbia tego typu sceny...

Puter

trzeba powiedziec że takie sztucki wykonuje cała reprezentacja włochów i to jest bardzo nie fair

Puter

Tak jak przed ośmiu laty największą tajemnicą mundialu było, co działo się z Ronaldo w noc poprzedzającą finał, tak teraz zagadką pozostają słowa, które w finale Marco Materazzi wypowiedział pod adresem Zinedine'a Zidane'a.

Zajście ze 110. minuty meczu finałowego między Francuzem, a Włochem nabrało już wymiaru politycznego. Angielski "The Guardian" sprostował nawet swój poranny artykuł, w którym sugerowano, że Francuz uderzył włoskiego obrońcę, bo ten wcześniej obraził religię Islamu. Zarzuty były poważne i wywołały spore poruszenie wśród wyznawców Allacha. Wściekli Arabowie, którzy uwierzyli w prasowe doniesienia, żądali nawet śmierci Włocha. W obliczu powagi sytuacji gazeta postanowiła sprostować całą sprawę. Podkreśliła jednak, że defensor Interu, mimo wszystko, jest rasistą i nie zmienia tego nawet wieloletnia przyjaźń z klubowym kolegą - Nigeryjczykiem Obafemim Martinsem.

Na pewno nie terrorysta

- To były tego rodzaju obraźliwe słowa, jakich używałem dziesiątki razy, podobne zawsze latają nad boiskiem. A już na pewno nie obraziłem matki Zinedine'a. Dla mnie matka to świętość - mówi Włoch i wypiera się jakoby nazwał rywala terrorystą. - Moją jedyną terrorystką jest ona - dodaje, wskazując na swoją 10-letnią córkę. - Przez kilka sekund trzymałem Zizou za koszulkę, gdy on odwrócił się w moją stronę, popatrzył na mnie z góry na dół i oznajmił, że jeżeli koniecznie chcę jego trykot, to porozmawiamy o tym po meczu. I wtedy wypaliłem.

W odszyfrowanie treści tych słów zaangażowano już specjalistów od czytania z ruchów warg. Wersji powstało już kilka, z życzeniem śmierci dla pomocnika Realu włącznie. Agent byłego już kapitana reprezentacji Francji zapowiedział, że jego klient w ciągu tygodnia opowie o okolicznościach uderzenia. - Materazzi powiedział mu coś bardzo poważnego, ale Zinedine nie chciał zdradzić szczegółów. Wyraźnie tego unikał, ale za kilka dni wszystko będzie jasne - twierdzi Alain Migliaccio. - To jest człowiek, który normalnie nie daje się ponosić emocjom i zachowuje zimną krew. Tym razem jednak coś w nim eksplodowało

Mapane · Wysłany: Wto 9:26, 06 Mar 2007 Temat postu:

Her name is Sarah and she loves the c0ck!
[link widoczny dla zalogowanych]